Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:27
Reklama
TYLKO U NAS

Patroni bemowskich ulic #8 - Kazimierz Deyna

Ulica Deyny to jedna z ulic na Bemowie. Kim jest jej patron? O tym w ósmej edycji Patronów bemowskich ulic.
  • Źródło: wikipedia
Patroni bemowskich ulic #8 - Kazimierz Deyna
Ulica Deyny to jedna z ulic na Bemowie. Kim jest jej patron? O tym w ósmej edycji Patronów bemowskich ulic.

Źródło: google maps

W tym artykule przeczytasz między innymi o:

  • patronie ul. Deyny
  • upamiętnieniu patrona

Kazimierz Deyna (ur. 23 października 1947 w Starogardzie Gdańskim, zm. 1 września 1989 w San Diego) – polski piłkarz, oficer Ludowego Wojska Polskiego w stopniu porucznika. Reprezentant Polski w latach 1968–1978, kapitan drużyny narodowej w latach 1973–1978. Król strzelców Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972.

Podstawy edukacji piłkarskiej zdobył w nieistniejącym już klubie ZKS Włókniarz Starogard Gdański, następnie trafił do kadry Gdańskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, a później do reprezentacji Polski juniorów. Karierę kontynuował w Łodzi, Warszawie i Manchesterze, aby u schyłku piłkarskiej kariery osiąść w San Diego.

Zginął w wypadku samochodowym na międzystanowej drodze nr 15 w San Diego, w drodze powrotnej do domu. Pochowany został na El Camino Memorial Park w San Diego. W maju 2012 roku jego prochy przywiezione zostały do Polski. 6 czerwca 2012 został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (kwatera 31C-tuje-20), a w Warszawie przy stadionie Legii odsłonięto jego pomnik.

Najlepszy polski piłkarz XX wieku według tygodnika „Piłka Nożna”. Przez analityków sportu uważany jest za jednego z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Jako środkowy pomocnik wybrany do jedenastki stulecia Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Pierwsze osiągnięcia piłkarskie

Pierwszym znaczącym sukcesem Deyny był srebrny medal wywalczony w turnieju finałowym o Puchar Michałowicza w 1965. Gdańszczanie udanie przeszli przez eliminacje (5:0 z Olsztynem i 2:1 z Bydgoszczą) i w Koninie po wygranych meczach z Wrocławiem (1:0) i Rzeszowem (3:1), przegrali z Opolem 0:1.

10 października 1965 Deyna zadebiutował w reprezentacji Polski juniorów w meczu z drużyną Czechosłowacji. Grał tylko pierwszą część meczu, po czym został zmieniony przez Jana Małkiewicza. Pierwszym wyjazdowym meczem dla Deyny w tej reprezentacji był mecz z Niemiecką Republiką Demokratyczną w Altenburgu (30 października 1965).

Jesienią 1965 roku rozpoczęła się walka o piłkarza pomiędzy najmocniejszymi klubami Trójmiasta: Arką Gdynia i Lechią Gdańsk. Rodzice Kazimierza podpisali w jego imieniu umowę z Arką, mimo że był on wciąż zawodnikiem Włókniarza; za podpisanie karty zawodniczej dwóch klubów jednocześnie, Deyna został ukarany: najpierw dwumiesięczną dyskwalifikacją (orzeczoną przez GOZPN), a później dziewięciomiesięczną dyskwalifikacją (orzeczoną przez PZPN). W wyniku dyskwalifikacji mógł występować w reprezentacji Polski juniorów, ale nie grał w rozgrywkach klubowych.

W grudniu 1965 r. zagrał ostatni mecz w barwach Włókniarza przeciwko reprezentacji Wilna (1:1). W styczniu 1966 wyjechał do brata Henryka, mieszkającego w Łodzi, podejmując jednocześnie treningi w tamtejszym Łódzkim Klubie Sportowym. Z Łodzi pojechał na kolejne mecze reprezentacji Polski: do Tarnowa na mecz z NRD (0:0), do Koszyc na mecz z Czechosłowacją (porażka Polski 0:1) oraz do Płocka na rewanżowy mecz z drużyną Czechosłowacji (1:1) w ramach eliminacji do turnieju UEFA. 2 października 1966 zadebiutował w zespole rezerw ŁKS-u w meczu na szczeblu III ligi z drużyną Włókniarza Białystok, w którym strzelił pięć goli, przyczyniając się do zwycięstwa zespołu 7:2. Trener rezerw Leszek Jezierski zaproponował pierwszemu trenerowi ŁKS-u Longinowi Janeczkowi powołanie skutecznego napastnika do pierwszego składu. Tydzień później, 8 października 1966, Kazimierz Deyna zadebiutował w polskiej pierwszej lidze, występując w drużynie ŁKS przeciwko Górnikowi Zabrze. Mecz skończył się bezbramkowym remisem.

Po rozegraniu jednego meczu w pierwszej lidze, Deyna został powołany do wojska w formie transferu do Legii Warszawa.

Ostatnie lata

Na przełomie 1987 i 1988, na wzór Harlem Globetrotters, Deyna wraz z Gertem Wieczorkowskim i kolegami z San Diego założył klub The Legends. Jako siedzibę wybrano meksykańskie miasto Tijuana, ze względu na korzystniejszy niż w USA system podatkowy. Celem klubu było popularyzowanie piłki nożnej w USA, promocja tego sportu w USA przed mistrzostwami świata 1994, przypomnienie dawnych gwiazd europejskiego futbolu na boiskach amerykańskich i wyjazdy do Europy dla przypomnienia się widowni starego kontynentu. Jednocześnie Deyna chciał zająć się szkoleniem – podejmował próby pracując z amerykańskimi chłopcami w ramach obozów sportowych Kaz Deyna World Soccer Camps. Krążyła nawet w USA opinia, iż miał zostać jednym z asystentów głównego trenera przygotowującego reprezentację Stanów Zjednoczonych do mistrzostw świata w 1994 (USA było gospodarzem tego turnieju).

Marzeniem Deyny był powrót do Polski i założenie szkółki piłkarskiej dla dzieci. Dopóki nie było to możliwe, łączył występy na boisku w roli zawodnika z pracą w charakterze trenera. Zagrał także w amerykańskim filmie Johna Hustona pt. Ucieczka do zwycięstwa (tytuł oryginalny Escape to Victory), u boku znakomitych aktorów i piłkarzy (m.in. Co Prinsa, Paula van Himsta, Sørena Lindsteda, Johna Warka, Kevina O’Callaghana, Maksa von Sydow, Hallvara Thoresena, Osvaldo Ardilesa, Michaela Caine’a, Pelé, Bobby Moore’a, Mike Summerbee).

Menadżer Ted Miodoński, któremu Deyna przez wiele lat wierzył bezgranicznie, okazał się oszustem. Znając numery kont bankowych Deyny i mając pełnomocnictwa, ukradł zawodnikowi kwotę ok. miliona dolarów. Sprawę z manipulowaniem kontami piłkarza odkryła jego żona Mariola Deyna. Zawodnik stracił nie tylko wiele pieniędzy, ale również pogorszyły się jego stosunki w rodzinie.

W lipcu 1989 wraz z reprezentacją Polski oldbojów, tzw. Orły Górskiego grał w nieoficjalnych mistrzostwach Europy oldbojów w Danii. Mecz z Włochami, zakończony wynikiem 3:1, był jego ostatnim w karierze.

Śmierć

Zginął w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1989 w wypadku samochodowym na sześciopasmowej autostradzie I-15, na północ od Miramar Road. Podczas powrotu do domu kierowany przez niego biały Dodge Colt z 1974 roku z całą siłą uderzył w tył zepsutej, choć prawidłowo zaparkowanej na prawym skrajnym pasie (awaryjnym), ciężarówki Ford F-600 (należącej do Meksykanina Manuela Vasqueza).

Maksymalna prędkość na tym odcinku drogi wynosiła 55 mil na godzinę, czyli niecałe 90 kilometrów na godzinę. Kazimierz Deyna znacznie to ograniczenie przekroczył, znajdując się jednocześnie pod wpływem alkoholu. Policjanci nie stwierdzili śladów hamowania, a koroner Charles Kelly napisał w raporcie, że przyczyną śmierci były liczne rany głowy, klatki piersiowej oraz obrażenia wewnętrzne. Identyfikacji dokonano na podstawie prawa jazdy, które Deyna wyjątkowo trzymał w kieszeni dżinsów, oraz okolicznościowego sygnetu. Urazy były tak liczne i widoczne, że pochowano go z zabandażowaną głową. Informacja o jego śmierci była medialnym tematem numer jeden.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama